jest tu ktoś jeszcze? Niestety kolejny problem z samochodem

Podczas jazdy zdechła mi instalacja CNG. Passat z instalacją fabryczną. Podczas jazdy (kilkanaście km po rozpoczęciu jazdy - jeśli to ma znaczenie) wskazówka zbiornika gazu spadła do zera. O tyle dziwne że zatankowany był prawie do pełna (tankowanie - ok. 50 km wcześniej, na butli powinienem zrobić jeszcze jakieś 300 km). Wskazówka spadłą do zera i się już nie podniosła - sprawdzałem przez kilka dni.
Niestety w okolicach Rzeszowa nikt nie chciał się podjąć naprawy - więc został autoryzowany przedstawiciel VW.
Dzisiaj zadzwonili z dwoma informacjami: złą i gorszą.
Zła - wymiana zaworów + robocizna - 4.5 tyś.
Gorsza - nie są pewni tego że to pomoże, więc sugerują wymiana reszty instalacji co wyjdzie 2 razy tyle.
Miał może ktoś coś podobnego? jakaś sugestia? albo ktoś jest w stanie wskazać warsztat który podjąłby się naprawy?
Czy zapomnieć już całkiem o CNG?