problem z tankowaniem

[JamJacek]

Witam wszystkich.
Zafirę kupiłem kilka dni temu . Po powrocie do domu zapaliła się rezerwa gazu i mam problem : nie mogę zatankować ! Po kilku sek. pompa odbija wynik dwa paragony na 80 parę groszy .Telefon do byłego właściciela : mnie też tak się zdażało , psiknąc wd- 40 w zawór i pójdzie. następnego dnia psikam i z wielkimi oporami wchodzi na dwa razy 4 m3 . W pracy mam zaległości więc jadę . Wieczorem kolejna próba tankowania : raz za 1 zł drugi 0,8 zł , trzecia kończy się chmurą gazu w twarz "Panie napraw pan to i dopiero tankuj ...! ". Jedyny gazownik u którego byłem nie zna się na cng . Pomocy! Wszystko inne jest cacy:)
Ps . Samochód od czerwca w kraju , sprowadzony ze Szwajcarii.

[Pentela]

a z której strony Polski jesteś?

[JamJacek]

Zamość . Zafirka kupiona w Lublinie i tam podobno najbliżczy serwis cng ( uzupełniłem profil)

[Pentela]

Ale na pewno masz wszystkie zbiorniki puste? Z tego co wiem może być kilka przyczyn więc lepiej chyba zahaczyć ten serwis żeby sprawdzili.

[JamJacek]

Będę musiał tak zrobić . Ale dopiero w listopadzie to 200 km w obie strony a robota mnie goni i nie mogę sobie pozwolić na stratę dnia

[Pentela]

Proponuję jeszcze zadzwonić i przedstawić jak wygląda sytuacja. Jak dobry serwis to powinien przez telefon powiedzieć co może być przyczyną i jaki będzie szacunkowy koszt naprawy i ile będzie to trwać.
Ja znalazłam dobrego gazownika, który zajmuje się też CNG i w razie problemów zawsze do niego dzwonię, więc wiem na co mam się nastawić.
Powodzenia

[JamJacek]

dzięki za radę

[Rumcajs]

JamJacek,

mówią, że mam zapędy nauczycielskie, a ja tylko uważam, że żeby coś zdiagnozować czy też naprawiać trzeba wiedzieć jak jest zbudowane i jak działa.

Przyłącze, tam gdzie dopinają końcówkę tankowania działa jak zaworek w kole, w momencie zapinania "pistoletu" jak Pan obraca dźwignię, to naciska środek zaworku, żeby gaz łatwiej przelatywał.
Na zdjęciu masz "rozłożony" zawór tankowania.

[Rozszerzenie jpg zostało wyłączone i nie będzie dłużej wyświetlane.]

Jak widać, jego budowa jest raczej wręcz prymitywna.
Dalej mamy zawór zwrotny, pod pojazdem, ale przed wszystkimi butlami.

Przeanalizujmy Twój problem :
1) nie możesz tankować wcale, więc nie jest to problem na butlach, gdyby tam był problem, to byś tankował tylko mniej.
2) z opowieści poprzedniego właściciela oraz Twojego doświadczenia wynika, że uniwersalna "maść na szczury" marki WD40 zastosowana na zawór pomaga. Czyli problem jest tutaj.

Moim zdaniem do zaworku dostał się jakiś paproch, piach, cokolwiek takiego co blokuje, utrudnia ruch iglicy zaworu.

Dalszy tryb postępowania zależy od :
1) Twoich zdolności manualnych, albo możliwości znalezienia właściwej osoby;
2) "ODWAGI", Twojej lub tej osoby. Większość jak słyszy CNG, 200 Bar to od razu sztywnieje ze strachu.

Układ CNG jest bezpieczny i nie wykonując naprawdę idiotycznych ruchów, nie ma szans zrobić sobie i innym krzywdy.
Ja będąc na Twoim miejscu wykonałbym bardzo prosty test sprawdzający.

Dobrałby ok. 50 cm długi pręt stalowy, takiej średnicy aby spokojnie dał wsadzić się w zawór od tankowania. Musi być z pewnym luzem. Poprzez tego pręta, nacisnąłbym na igliczkę zaworu, powinna ustąpić, jak środek zaworka w kole, a z zaworu powinien wydobyć się KRÓTKI psyk.
Ilość gazu pod ciśnieniem to zaledwie kilka cm3 więc ten psyk, będzie naprawdę krótki. Nie należy się zbliżać z twarzą, gdyż jeśli będzie tam jakiś paproch, to może wystrzelić.

Jeśli środka nie uda Ci się wepchnąć, nie wyczujesz ugięcia, to znaczy że zawór trzeba rozebrać, wyczyścić sprawdzić swobodny ruch iglicy i ponownie zmontować.

W moim najgłębszym przekonaniu tutaj jest problem.

Pozdrawiam
Rumcajs

[JamJacek]

Drogi Rumcajsie ! Nie będę oryginalny i powtórzę za innymi Jesteś Wielki ! Igliczka zaworu ani drgnie mimo że cisnąłem naprawdę mocno. Pytanie czy mogę sam rozebrać i przeczyścić zawór ? Pozdrawiam JamJacek

[Rumcajs]

JamJacek,

trudno jest mnie oceniać czyjeś zdolności manualne i wprawę w posługiwaniu się narzędziami.
Zamieszczone zdjęcie pokazuje, że sam zawór to nie jest budowa rakiety kosmicznej. Nie jest to zawór od Zafiry, tylko od autobusu CNG, ale zasada działania jest taka sama, zresztą jest to zawór bodaj firmy WEH
Jeśli czujesz się na siłach, masz wprawę w posługiwaniu się narzędziami to nie widzę przeszkód.
Obejrzyj dokładnie, w jaki sposób "odłączyć" zawór od rurki w idącej w kierunku butli. Poluzuj łączówkę, tak aby powoli zeszło ciśnienie. Po spuszczeniu ciśnienia jeszcze raz spróbuj nacisnąć na igliczkę. Jeśli w dalszym ciągu ani drgnie, trzeba zawór wymontować na stół, obejrzeć, rozebrać wyczyścić .....

Rumcajs.

[JamJacek]

Witam ponownie .

[Rozszerzenie jpg zostało wyłączone i nie będzie dłużej wyświetlane.]

Tak wygląda wlew paliw po zdjęciu gumowej osłony.
Palcowanie wykazało że pod spodem jest nakrętka mocująca i złączka do butli.
Aby ją poluzować muszę chyba zdjąć koło , nadkole i próbowć od wewnątrz ?

[Rumcajs]

JamJacek,

tak, żeby dostać się do rurki, trzeba zdjąć koło i nadkole, ale nawet wtedy nadmiaru miejsca nie będzie.
Po poluzowaniu śrubunku ponownie spróbuj nacisnąć iglicę.
Jeśli nic się nie zmieni, będziesz musiał odkręcić rurkę całkowicie, odkręcić trzy śruby mocujące blachę w której zamocowany jest zawór tankowania i wyjmiesz go z samochodu.
Na stole można rozmontować ......

Kiedyś robiłem to w Zafirze A, to okazało się, że prościej było poluzować tylną osłonę butli o odkręcić rurkę przy zaworze zwrotnym niż tam obok wlewu PB. Wtedy wyjmujesz zawór razem z rurką.

Rumcjas

[JamJacek]

Witam .
zawór już wymontowany , poszło nawet szybko .Dalej już gorzej. Igliczka ani drgnie , przy próbie rozkręcenia zaworu tylko go porysowałem W końcu zalałem końcówkę sprejem do czyszczenia zaworów egr i po godzinie czekania
igliczka jest ruchoma , potrząsany zawór grzechocze jak grzechotka . Sukces ?

[JamJacek]

P.S.Po demontażu koła z nadkolem miejsca jest bardzo dużo . Rumcajs w mojej zawory przy butlach są od drugiej strony niż wlew

[Rumcajs]

JamJacek,

u mnie w Zafirze A zawory i pokrętła na butlach też są po lewej stronie samochodu czyli po przeciwnej niż wlew.

Z Twojego wpisu, rozumiem, że rozruszałeś igliczkę czyli jest sukces.
Według tego co piszesz niestety jest to dla mnie sukces z lekką nutką niepokoju.
Jak widziałeś na zdjęciu które zamieściłem "za igliczką" jest słaba sprężyna. Zapewnia ona wstępne i delikatne dociśnięcie uszczelki igliczki ( na zdjęciu ten zielony pierścionek ) do gniazda w zaworze. Ostateczne uszczelnienie zaworu / igliczki zapewnia ciśnienie gazu.

Musisz ocenić szanse rozkręcenia zaworu, szanse że zastosowany środek " zeżarł " gumowe uszczelnienie, albo spróbować zajrzeć od strony "zaplecza" czyli rurki do zbiorników, czy nie wysypią się kawałki sprężynki ?

Jeśli wszystko będzie OKI to montuj i dawaj na stację tankować.
Miejmy nadzieję że się ładnie zatankuje i nie bezie uciekać przez igliczkę.
Po zatankowaniu weź trochę wody z mydłem albo specjalnego spraya i zobacz na bąbelki.
Przed następnym tankowaniem wydmuchaj resztki piany sprężonym powietrzem.

Rumcajs

BTW Oczywiście po całej zabawie zdaj relację na piśmie